Miejski Plan Adaptacji do zmian klimatycznych w Kalundborgu (Dania)
Rok realizacji: 2009 - 2012Katastrofa – Kołobrzeg zalany. W wyniku zmian klimatycznych i podniesienia poziomu wód gruntowych morze zabrało część miasta. Nieprawdopodobne? Niektóre nadbałtyckie kraje członkowskie przygotowują się do globalnych zmian klimatycznych w ramach programu BaltCICA. Przewidują ich skutki, a następnie podejmują decyzje urbanistyczne, geologiczne, budowlane, finansowe, ekologiczne itd. Władze duńskiego Kalundborga postanowiły taki proces przeprowadzić w sposób partycypacyjny.
Spis treści
1. Esencja projektu
Inicjatywa | Miejski Plan Adaptacji do zmian klimatycznych w duńskim |
Miejsce/czas | Kalundborg, Dania, 2009-2012 r. |
Narzędzia | Narada obywatelska, Warsztaty przyszłościowe |
Etapy | Wyznaczanie priorytetów, planowanie działań |
Kontakt | Laura Hurni Jensen, Urząd Gminy Kalundborg, e-mail: laura.jensen (at) kalundborg.dk, tel.: 00 45 59 53 49 15, www.kalundborg.dk |
2. Kontekst
Kalundborg to gmina w Danii, a jednocześnie nadmorskie miasteczko, którego część może być zalana w wyniku podniesienia stanu wód gruntowych na skutek zachodzących zmian klimatycznych. Część nadbrzeża może zostać też zalana przez morze i powodzie będące wynikiem intensywnych opadów. Istnieje ryzyko, że miasto i gmina Kalundborg w kilkudziesięcioletniej perspektywie czasowej mogą zostać zalane przez wody gruntowe, silniejsze opady i morze (zob. filmy obrazujące przewidywane zagrożenia: w centrum Kalundborga i w jego południowo-zachodniej części). Poza fizycznym zalaniem Kalundborgowi grozi zasolenie wód gruntowych oraz gleby, zanieczyszczenie źródeł wody pitnej nawozami spływającymi z pól uprawnych oraz cofanie się nadbrzeża.
Gmina Kalundborg zajmuje obszar 602 km2 i liczy 50 tys. mieszkańców, z czego 16 tys. mieszka w mieście Kalundborg. Długość linii brzegowej wynosi 160 km. Miasto Kalundborg posiada trzeci co do wielkości w Danii port. W okolicach portowych skupił się przemysł precyzyjny, a na południu i zachodzie gminy znajdują się tereny rolnicze, letniskowe i przyrodnicze.
(źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/78/Map_DK_Kalundborg.PNG)
Unia Europejska w ramach programu BaltCICA (informacja o projekcie, film wprowadzający) chce przygotować nadbałtyckie kraje członkowskie do globalnych zmian klimatycznych. Uczestnicy programu badają, w jaki sposób globalne ocieplenie wpłynie na dany odcinek bałtyckiego nadbrzeża, tj. na jego zamieszkane i zagospodarowane części. Bazując na danych dostarczonych przez IPCC (klimatyczną agendę ONZ), przewiduje się skutki podniesienia poziomu wód, a następnie podejmuje decyzje urbanistyczne, geologiczne, budowlane, finansowe, ekologiczne itd. Duński Kalundborg postanowił ten proces przeprowadzić w sposób partycypacyjny. Ostatecznym rezultatem miał być Miejski Plan Adaptacji. Proces przebiegał w latach 2009–2012.
Formułę partycypacyjną zaproponowała władzom Kalundborga Duńska Rada Technologiczna (The Danish Board of Technology – DBT), mająca dwudziestoletnie doświadczenie w dziedzinie projektów partycypacyjnych (zob. Narada obywatelska o przyszłości systemu ochrony zdrowia). W przygotowanie procesu od strony naukowej zaangażował się Duński Instytut Geologiczny (Geological Survey of Denmark and Greenland – GEUS).
Choć mer Kalundborga wyrażał obiekcje odnośnie sensowności przeprowadzania skomplikowanej i kosztownej procedury w tak trudnej materii, ostatecznie jednak został przekonany przez DBT. Już w trakcie trwania procesu partycypacyjnego odbyły się wybory lokalne i zmieniły władze gminy. Nowy mer Martin Damm uszanował zobowiązanie dotyczące organizacji szczytu obywatelskiego i kontynuował politykę swojego poprzednika w tym zakresie.
3. Opis procesu
Diagnoza
Na początku, na podstawie prognoz klimatycznych i geologicznych, w oparciu o dane IPCC – agendy klimatycznej ONZ – DBT i GEUS przygotowały trzy alternatywne scenariusze tego, jak okolice Kalundborga będą wyglądały w 2091 r. zależnie od przyjętej przez mieszkańców strategii:
- Scenariusz „poczekamy, zobaczymy”: reagowanie w momencie pojawienia się problemów, brak specjalnych działań wyprzedzających.
- Scenariusz zachowania status quo: ochrona obecnego sposobu wykorzystania terenu.
- Scenariusz adaptacyjny: dostosowanie wykorzystania terenów do nowej sytuacji klimatyczno-przyrodniczej, oddanie części terenów pod zalanie (przywrócenie naturalnych mokradeł).
Obszary Kalundborga, które będą ulegać zalaniu i podtopieniom (również trwałym) do roku 2090 (źródło: http://www.tekno.dk/subpage.php3?article=1742&language=uk&category=11&toppic=kategori11).
ETAP: wyznaczanie priorytetów i planowanie działań
Mając przygotowane trzy różne wizje rozwoju Kalundborga, DBT i władze gminy zorganizowały i przeprowadziły dwudniowe warsztaty. Do udziału w nich zaproszono 25 osób reprezentujących lokalne grupy interesów: polityków, urzędników lokalnych i regionalnych, rolników, stowarzyszenie właścicieli domów, organizacje ekologiczne i przyrodnicze, władze portu w Kalundborgu, młodzież licealną, organizacje turystyczne i biznesowe, dostawców wody (wodociągi), stowarzyszenie tam i pomp oraz towarzystwo archeologiczne.
Przed spotkaniem wszystkim uczestnikom dostarczono materiały omawiające problem. Stanowiły one podstawę dyskusji w czasie warsztatów. Materiały miały formę artykułów prasowych traktujących o wymyślonych wydarzeniach w gminie Kalundborg w latach 2090–2091, będących wynikiem podniesienia poziomu wód i ostrzejszych warunków pogodowych (zalania, sztormy, zniszczone drogi itp.)
NARZĘDZIE: Warsztaty przyszłościowe
Uczestnicy warsztatu podzielili się na grupy popierające daną wizję (np. ci, którzy chcieli zachowania status quo, pracowali wspólnie nad sposobami ochrony terenu). Jednocześnie co jakiś czas uczestnicy zbierali się wspólnie (plenum) i omawiali wypracowane pomysły.
Warsztaty przebiegały w trzech etapach:
1) Etap krytyki: uczestnicy oceniali pozytywnie i negatywnie dostarczone im trzy scenariusze działania. Wyrażali opinie, wątpliwości w oparciu o własne doświadczenie i wiedzę.
2) Etap wizji: na podstawie wiedzy zebranej w pierwszym etapie uczestnicy przygotowywali listę idei oraz pomysłów na działania. Mogli łączyć elementy z trzech roboczych scenariuszy dostarczonych przez DBT lub korzystać tylko z ich części.
3) Etap konkretu: pomysły z drugiego etapu przekuwane były na możliwe do zrealizowania rozwiązania, np. pomysł ochrony wybrzeża może zostać rozwiązany poprzez budowę wielkiej tamy na morzu.
Ważnym elementem procesu była przerwa czasowa między pierwszym (21 października) a drugim (11 listopada) dniem warsztatów. Pierwszego dnia odbył się etap krytyki i wizji. Następnie DBT wraz z GEUS spisały i przygotowały do dalszych dyskusji wypracowane pomysły. Dopiero wtedy (drugiego dnia) przyszedł czas na etap konkretów.
Debata nie obejmowała kwestii finansowych, czyli kosztów wdrażania poszczególnych scenariuszy. Nie zajmowano się również skutkami, jakie w wyniku podniesienia się temperatury, susz i powodzi mogą dotknąć środowisko naturalne i rolnictwo (wymieranie gatunków roślin i zwierząt, zmiana ukształtowania terenu itd.), a w efekcie – samych mieszkańców.
Podczas warsztatów wypracowano cztery różne propozycje konkretnych rozwiązań:
- Przywrócenie terenów naturalnych – „pozwólcie działać naturze”.
- Wycofanie się z najbardziej zagrożonych terenów przy jednoczesnym uwzględnieniu obecnych interesów (tu: ochrona domków letniskowych).
- Ochrona oparta na infrastrukturze lądowej: tamy na rzece, zbiorniki zalewowe (tu: ochrona terenów rolnych).
- Ochrona oparta na wielkich tamach budowanych na morzu.
Warsztaty stanowiły wstęp do najważniejszego punktu całego procesu: jednodniowego szczytu obywatelskiego, który odbył się 5 marca 2011 r. Wzięło w nim udział 350 losowo wybranych mieszkańców gminy i miasta Kalundborg. Uczestnikami byli:
- właściciele domów w Kalundborgu, czyli mieszkańcy,
- właściciele domków letniskowych (Kalundborg to miejscowość wypoczynkowa, wielu mieszkańców stołecznej Kopenhagi ma tu swoje dacze),
- mieszkańcy – rolnicy i farmerzy (Kalundborg to również liczne pola i tereny uprawne), • biznes (Kalundborg ma bardzo rozwinięty przemysł precyzyjny, m.in. wytwarza się tam 80% światowej produkcji insuliny),
- władze portu (Kalundborg to trzeci największy port Danii),
- władze Gminy Kalundborg: mer i urzędnicy.
(fot. tekno.dk)
NARZĘDZIE: Szczyt obywatelski (narada obywatelska)
Szczyt zorganizowano w oparciu o formułę stolików i rund tematycznych. Wszyscy uczestnicy otrzymali materiały. Każda runda trwała około godziny i przebiegała według identycznego planu:
1) Przedstawienie tematu danej rundy i pytania uczestników.
2) Dyskusja przy stolikach wspomagana przez moderatorów z DBT.
3) Głosowanie.
4) Przedstawienie wyników.
Przeprowadzono sześć tur głosowań, każdą poprzedziło słowo wprowadzające. Uczestnikom dano też czas na przedyskutowanie każdej z kwestii. DBT zadbała o profesjonalny sprzęt elektroniczny do zliczania i wyświetlania wyników głosowania – ze względu na dużą liczbę uczestników szczytu nie było możliwe ręczne przeliczanie głosów.
Mer Kalundborga otworzył i zamknął szczyt krótką przemową. Politycy nie brali udziału w obradach szczytu, ale byli obecni przez cały czas ich trwania. Wraz z mediami i ekspertami DBT obserwowali przebieg spotkania.
Szczegółowy przebieg obrad i głosowań wyglądał następująco:
I tura głosowań – kim jesteśmy?
Pierwsze głosowania służyły poznaniu reprezentacji mieszkańców oraz sprawdzeniu sprzętu i nauczeniu uczestników i uczestniczek korzystania z systemu głosowania. Stąd pierwsze pytania dotyczyły wieku uczestników, ich miejsca zamieszkania (kod pocztowy), własności (dom, dom letniskowy), a także ich osobistego doświadczenia w radzeniu sobie ze skutkami zmian klimatycznych (sztorm, powódź, zalane drogi, uszkodzone domy itd.). Uczestnicy mieli wówczas również szansę na to, by poznać się i porozmawiać z osobami zgromadzonymi przy ich stoliku.
II tura głosowań – jaki scenariusz?
Pytania w tej turze dotyczyły już bezpośrednio stosunku uczestników do różnych scenariuszy reagowania na efekty zmian klimatycznych w ich gminie, tj. na silne deszcze i podniesienie poziomu morza. Pytania dotyczyły konkretnych miejsc w gminie, gdzie znajdowały się domki letniskowe, pola uprawne i domy mieszkalne oraz tereny zielone (Reerso/Tisso), które wedle przewidywań miały być w przyszłości często zalewane lub podmokłe.
Rozpoczęto od pytania o wybór scenariusza rozwoju, który powinien zostać zrealizowany przez gminę. Głosy rozłożyły się następująco:
- wielkie tamy na morzu – 16%,
- wielkie tamy na lądzie – 20%,
- ochrona wybranych terenów zamieszkanych – 43%,
- przekształcenie zagrożonego obszaru w mokradła – 21%.
Do tej kwestii dołączono kilka dodatkowych pytań, sprawdzających opinie o źródłach finansowania poszczególnych rozwiązań. I tak na przykład budowę tam na morzu lub lądzie uczestnicy chcieli zrealizować za pomocą budżetu krajowego. Z kolei ochrona wybranych obszarów zamieszkanych miała – według większości uczestników – być finansowana przez rząd lub właścicieli domów na tych terenach. Najmniejsze poparcie, co zrozumiałe, zyskiwała idea finansowania wybranego rozwiązania z budżetu gminnego.
III tura głosowań – czyja to odpowiedzialność?
W tej turze pytania dotyczyły odpowiedzialności (finansowej i planistycznej) różnych grup (władze gminy, biznes, właściciele domów) za konkretne, zagrożone obszary. I tak na przykład uznano, że skoro większość narażanego na zalanie terenu nadbrzeżnego w mieście Kalundborg należy do portu Kalundborg Havn i fabryk, to według większości uczestników (73,9%) władze portu i tamtejsze przedsiębiorstwa powinny być współodpowiedzialne za ochronę terenów położonych nieco dalej od nadbrzeża.
Kolejną podjętą kwestią było niesienie pomocy właścicielom domów, które według prognoz mogłyby zostać dotknięte powodzią (konkretny obszar: Strandstien/Gisselore). Większość spośród uczestników szczytu (61,3%) opowiedziała się za tym, by gmina wsparła właścicieli domów inicjatywą, wiedzą, doświadczeniem i współfinansowaniem. Nieco ponad 25% głosujących poparło powyższe rozwiązanie, ale bez współuczestniczenia gminy w kosztach (mieszkańcy sami musieliby sfinansować ewentualne prace dostosowawcze). Tylko kilka procent głosujących (7,2%) chciało, by właściciele domów radzili sobie sami.
IV tura głosowań – co wolno gminie?
W tej turze usiłowano nie tylko określić, kto i za jakie obszary ponosi odpowiedzialność, lecz także sprawdzić, w jakim stopniu obywatele dają przyzwolenie na to, by w pewnych kwestiach władze gminy podejmowały decyzje w imieniu społeczności.
Niemal wszyscy zebrani (96,3%) uznali za rozsądne prawo gminy do zwiększania wymagań wobec właścicieli posesji, tak by zapobiegać skutkom zwiększonych opadów. W tym aż 63,4% uznało, że zaostrzone prawo może dotyczyć nie tylko budynków nowo powstających i remontowanych, ale również tych istniejących.
Drugim problemem były obszary letniskowe, silnie narażone na powodzie, na których według obowiązującego prawa gmina ma obowiązek budować i utrzymywać infrastrukturę drogową, kanalizacyjną itd. Wraz ze wzrostem poziomu wód to zadanie miałoby być coraz droższe i trudniejsze. Mieszkańcy (75,2%) uznali, że w związku z tym gmina powinna unikać rozbudowy infrastruktury na tych terenach, ale dbać o obecnie funkcjonującą. 10,4% głosujących chciało dalszych inwestycji i niemal tyle samo (11,5%) poparło zupełne porzucenie przez gminę tego obowiązku. Przeważająca liczba mieszkańców (84,6%) dała również gminie prawo do zmiany statusu obszarów letniskowych, dopuszczenia do ich zalania, a w przyszłości uznania za niezamieszkane mokradła; 10,3% było przeciw temu pomysłowi.
Trzeci obszar narażony na zalewanie to pola uprawne. Przed głosowaniem wskazano uczestnikom, że tereny rolne mogą z jednej strony posłużyć jako obszar zalewowy i ochronić domy mieszkalne i letniskowe, z drugiej jednak są źródłem dochodu, a po powodzi nie będą nadawały się do upraw. Zdania uczestników szczytu były podzielone w tej sprawie. 53% uznało, że gmina powinna móc wskazywać pola, które będą zalane, by ochronić inne obszary. 30,1% chciałoby odtworzenia mokradeł i innych naturalnych terenów zielonych na tych obszarach rolnych, które są narażone na zalewanie (niezależnie od tego, czy to działanie chroniłoby inne tereny, czy też nie). 13,5% chciałoby ochrony obszarów rolniczych poprzez osuszanie itd.
V tura głosowań – kto ma działać i kiedy?
W V turze głosowań mieszkańcy musieli zdecydować, jak silna będzie jurysdykcja władz gminy na terenach nadbrzeżnych. Dotychczasowe prawo przewidywało, że ochrona nadbrzeża należy do inicjatywy lokalnych aktorów: mieszkańców, biznesu, rolników. Zastanawiano się, czy wyzwania, jakie niosą ze sobą zmiany klimatu, nie oznaczają konieczności ustanowienia szerokiego planu działania dla całego nadbrzeża, a w związku z tym przeniesienia kompetencji z poziomu poszczególnych lokalnych aktorów na poziom gminny lub krajowy. 56,2% głosujących poparło ideę oddania inicjatywy ochrony wybrzeża władzom gminy. 34,6% głosowało za przekazaniem tych zadań rządowi krajowemu. Tylko 7,8% uczestników chciałoby zachowania status quo w tej kwestii.
Mieszkańcy odpowiedzieli również na pytanie, jak szybko należy rozpocząć przygotowania do skutków zmian klimatycznych. Tylko 9,2% poparło strategię „poczekamy – zobaczymy”. Ponad 90% głosów oddano za natychmiastowym rozpoczęciem przygotowania długookresowej strategii adaptacyjnej.
VI tura głosowań – jak zaangażować obywateli?
Szczyt miał również przynieść odpowiedź na pytanie, w jakim stopniu przygotowania do zmian klimatycznych powinny angażować samych mieszkańców. Zebranym zaproponowano siedem różnych metod uczestnictwa w podejmowaniu decyzji (w tym opcję: nie chcę brać udziału).
- Szczyt obywatelski – 29,7%.
- Ankieta elektroniczna – 15,5%.
- Grupy robocze – 14,4%.
- Warsztaty i seminaria – 13,9%.
- Spotkania publiczne – 12,9%.
- Wycieczka z przewodnikiem – 11%.
- Nie chcę brać udziału – 2,6%.
Opis wyników szczytu obywatelskiego znajduje się tutaj>>>, a ich analiza tutaj>>> (w jęz. angielskim).
Harmonogram
4. Finanse
Program BaltCICA został w części sfinansowany z Unii Europejskiej: Funduszu Rozwoju Regionalnego. Budżety poszczególnych partnerów przedstawia poniższa grafika. Największym kosztem jednostkowym była organizacja i przeprowadzenie szczytu obywatelskiego. DBT szacuje, że jednorazowy koszt takiego przedsięwzięcia to w przeliczeniu 100–200 tys. zł. Jednak należy pamiętać, że aplikacja metody w innych warunkach wiąże się z przeszacowaniem kosztów na lokalne warunki i dostosowanie narzędzia do własnych możliwości.
5. Rezultaty
Interesariusze
Rezultaty wpływu udziału w procesie na mieszkańców sprawdzono jeszcze w trakcie obrad szczytu obywatelskiego. Pytania w ostatniej turze dotyczyły również samych zebranych i tego, co zyskali, uczestnicząc w szczycie obywatelskim.
- Ponad 90% uznało, że ich wiedza o skutkach zmian klimatycznych wzrosła lub znacząco wzrosła.
- Ponad 70% uznało, że ich opinia na temat ewentualnych działań władz lub obywateli w sytuacji zmian klimatycznych zmieniła się lub znacząco zmieniła w trakcie szczytu.
- Ponad 80% uznało, że zmiany klimatyczne dotkną lub znacząco dotkną ich samych lub ich rodzinę.
- 36% uznało, że potrzebuje więcej wiedzy na temat przygotowań do zmian klimatycznych, a źródłem tej wiedzy powinny być władze gminy.
- 31,7% uznało, że potrzebuje dodatkowej wiedzy, ale ze źródeł innych niż władze Kalundborga.
- 23,9% uznało, że nie potrzebuje dodatkowych informacji.
Danish Board of Technology
Zdaniem przedstawicieli DBT sukces procesu opierał się również na rozgłosie medialnym; w efekcie liczą oni na to, że metoda partycypacyjna będzie w Danii szerzej stosowana, a sam problem przygotowania do zmian klimatycznych znajdzie się w centrum debaty publicznej.
Władze lokalne…
…uzyskały szczegółowe informacje o preferencjach obywateli w kontekście zachodzących zmian klimatycznych. Dostały również silny mandat do wprowadzenia często trudnych i kontrowersyjnych zmian na terenie gminy.
Przekonały się również, że profesjonalnie zorganizowana debata, dotycząca trudnych i abstrakcyjnych wydawałoby się tematów, przyciąga obywateli i skutecznie angażuje ich w dialog dotyczący przyszłości samorządu i tworzenia polityk publicznych.
6. Problemy / wyzwania
- Według mera Kalundborga Martina Damma problemem było niezadowolenie tych, którzy nie zostali wylosowani i nie mogli uczestniczyć w Szczycie Obywatelskim. Jednocześnie, jak wskazywał mer, sytuacja ta jest pozytywna: oznacza bowiem ogromne zainteresowanie i chęć angażowania się mieszkańców. Dla Duńczyków – wyjaśniał Martin Damm – zaangażowanie obywateli stanowi problem; ufają oni decyzjom władz i nie chcą zajmować się samodzielnie problemami kraju lub swojego regionu.
- Proces wdrażania wybranego przez mieszkańców planu został zawieszony ze względu na nowe prawo krajowe dotyczące przygotowania poszczególnych rejonów na zmiany klimatyczne. Nowe prawo zobowiązywało gminy do przygotowania całościowej strategii. W efekcie wypracowane przez szczyt obywatelski rozwiązanie musi być włączone do szerszego planu gminnego. To zabrało czas i spowodowało zawieszenie procesu.
- Uczestnictwo ekspertów GEUS było przypadkowe, a nie zaplanowane. Jak opowiadali Soren Gram z DBT i Klaus Hinby z GEUS, współpracowali oni przy innym projekcie i temat Kalundborga pojawił się przypadkowo w dyskusji. Wtedy GEUS zaproponował, że weźmie udział w procesie i wniesie wkład naukowy (dane klimatyczno-geologiczne, opracowanie scenariuszy).
- Problem z reprezentacją młodych ludzi. Wynikał z błędu maszyny losującej na etapie rekrutacji uczestników szczytu. Osoby w wieku 18–30 lat stanowią aż 14,5% mieszkańców gminy, tymczasem ich reprezentacja w trakcie szczytu wyniosła tylko 0,2 %.
- W ocenie autorki niniejszego tekstu wymyślone artykuły prasowe przygotowane dla uczestników warsztatów faworyzowały strategię adaptacyjną. Być może wynika to bezpośrednio z realiów, tj. faktu, że oddanie części lądu morzu (odtworzenie słonych mokradeł) zmniejsza ryzyko ekstremalnych powodzi i zniszczeń. Jednak porównanie odpowiednich akapitów poświęconych skutkom zmian klimatu wskazuje na pewną retoryczną nierówność. I tak opis zniszczeń tamy zawiera sformułowania „poważne uszkodzenia”, „ogromne koszty naprawy”, „negatywny wpływ na środowisko naturalne”, podczas gdy scenariusz adaptacyjny opiera się na słowach o pozytywnych konotacjach: „poważna debata”, „szerokie poparcie”, „nowe gatunki uprawne”, „zrobiono wiele dla rozwiązania problemów”.
7. Czynniki sukcesu
- Nawet najbardziej absurdalne z pozoru pomysły zgłoszone podczas warsztatów były rzetelnie analizowane z finansowego punktu widzenia i oceniane przez ekspertów z Instytutu Geologii i DTB (np. pomysł postawienia tamy przez pół wybrzeża). Co ciekawe, w ostatecznym rozrachunku nie okazały się aż tak absurdalne.
- Bardzo trudna i abstrakcyjna materia dotykająca tylko części mieszkańców, z niepewną perspektywą czasową i działająca z niewiadomą intensywnością (istnieją wyłącznie prognozy podnoszenia się poziomu wód) została ujęta w taki sposób, że mieszkańcy byli w stanie ją zrozumieć i nad nią pracować.
- Zaangażowanie strony biznesowej, choć fabryki są ulokowane w bezpiecznym miejscu.
- Oddelegowanie do pracy przy całym procesie konkretnych urzędników; również ze strony DTB i GEUS przy procesie pracowały 3–4 osoby – zawsze te same.
- Zaproszenie do warsztatów zwykłych urzędników, a nie mera i wicemerów.
- Metoda losowego rekrutowania mieszkańców z całej gminy – po numerach „pesel”, z uwzględnieniem zróżnicowania wiekowego i terytorialnego. • Bardzo liczna reprezentacja mieszkańców – 350 osób.
- Specjalna przestrzeń dla szczytu – duża i mieszcząca wszystkich uczestników.
- Profesjonalna obsługa techniczna procesu. DTB zadbała o system do głosowania (trudno liczyć poszczególne podniesione ręce wśród 350 osób), wyświetlacze itd. • Informacja zwrotna do mieszkańców w trakcie i po zakończeniu szczytu.
- Przedstawienie możliwych scenariuszy zalewania w formie artykułów prasowych – tak by oddać możliwy poziom zagrożenia i zniszczeń. Artykuły stworzyła DBT.
- Zaangażowanie mediów – dodatkowa informacja płynęła ze środków masowego przekazu, a nie tylko od organizatorów.
- Różnorodność narzędzi partycypacyjnych – w całym procesie zastosowano wiele narzędzi prowadzenia dyskusji i poznawania opinii uczestników; zadbano również o różnorodność głosów (mieszkańcy, politycy, lokalne grupy interesu).
- Fazy procesu zazębiały się, jedna wynikała z drugiej. W trakcie jego trwania uczestnicy mogli poznawać rezultaty własnych dyskusji i głosowań. Wiedzieli, kiedy nastąpi kolejny etap i na czym będzie polegał.
Tekst: Agata Kowalska, radio TOK fm
Tekst powstał w sierpniu 2013 r. na podstawie wizyty studyjnej i materiałów dodatkowych.