ABC Partycypacji

Co to jest partycypacja obywatelska?

Po co ta cała partycypacja?

Jak można włączyć się w to sprawowanie władzy?

A czemu partycypacja obywatelska?

Różne formy angażowania, czyli drabina partycypacji

Kto uczestniczy w partycypacji?

Jak prowadzić partycypację?

 

Partycypacja to, prościej mówiąc, branie udziału – w podejmowaniu decyzji lub w jakichś wspólnych działaniach i wydarzeniach, które nas dotyczą.

Demokracja zakłada, że obywatelki i obywatele biorą udział w sprawowaniu władzy. Kiedy sięgniemy do źródła pojęcia demokracja i greki, z którego pochodzi – demos oznacza lud, a kratos to władza albo rząd. Czyli demokracja to po prostu władza ludu. Współcześnie jako obywatele i obywatelki oddajemy tę władzę swoim przedstawicielom/przedstawicielkom – np. radnym, posłom/posłankom i senatorom/senatorkom. Zakładamy, że oni wiedzą, jakie decyzje ma podejmować władza, którą wybieramy w wyborach.

Jednak, żeby mieli oni pojęcie o tym, czego potrzebują zwykłe osoby, które mieszkają w ich kraju, mieście lub gminie, muszą pytać nas – obywatelki i obywateli – o zdanie. A my możemy wziąć udział, czyli partycypować – przekazać swoją opinie, a czasem wziąć sprawy w swoje ręce.

 

Ale po co ta cała partycypacja?

Nasze uczestnictwo w podejmowaniu decyzji jest niezwykle ważne. Większość decyzji dotyczy naszego życia. Dlatego istotne jest, żebyśmy się wypowiadali podczas ich podejmowania – czy dotyczą one powstającego w naszej okolicy placu zabaw, czy przebiegu tras autobusów w naszej gminie, czy dzielnicy, to my mamy wiedzę na temat potrzeb i tego jak zorganizować takie działania. Dzięki naszemu uczestnictwu decyzje będą lepsze. Demokracja bez uczestnictwa obywateli i obywatelek staje się jałowa i może prowadzić do jej kryzysu. Partycypacja obywatelska sprzyja rozwojowi demokracji, pobudzeniu i integracji środowisk (także lokalnych) dzięki podejmowaniu wspólnych działań.

 

Jak można włączyć się w to sprawowanie władzy?

Osoby, które chcą uczestniczyć w życiu swojej wspólnoty, miejscowości lub kraju, nie tylko oddają co kilka lat głos, ale także przyglądają się temu, jak władza jest sprawowana. Osoby sprawujące władzę powinny regularnie informować o swoich działaniach, odpowiadać na pytania w sprawie tych działań, a także aktywnie włączać mieszkańców i mieszkanki w dialog, organizując różne formy rozmowy albo współdecydowania z osobami, których dotyczą te działania.

Czasem jesteśmy niezadowoleni z tego, jak osoby nas reprezentujące sprawują władzę – piszemy wtedy pisma i petycje, chodzimy na dyżury radnych albo zgłaszamy jakieś własne inicjatywy. Jeśli uznajemy, że działania władz są niezgodne z naszym lub ogólnym interesem albo nawet z prawem, protestujemy, organizujemy strajki i manifestacje.

 

A czemu partycypacja obywatelska?

Wszystkie wspomniane działania wpisują się w partycypację obywatelską – taką, która opiera się na komunikacji obywatelek i obywateli z władzą. Polega ona na wspieraniu władzy (państwowej, samorządowej, ale też np. dyrekcji w szkole) w podejmowaniu decyzji i szerzej w zarządzaniu, a także na byciu w kontakcie z władzami, interesowaniu się tym, co władze robią oraz czasem wyrażaniu swojego sprzeciwu wobec ich działań. Partycypacja obywatelska, to partycypacja dotycząca nas jako obywateli i obywatelek – członków i członkiń jakiejś wspólnoty – np. sąsiedzkiej, lokalnej lub państwowej.

Nasz portal poświęcony jest właśnie partycypacji obywatelskiej, która dotyczy relacji władzy z obywatelkami i obywatelami (czasami ten rodzaj partycypacji nazywany jest partycypacją publiczną – dotyczącą spraw publicznych albo wertykalną/pionową, czyli dotyczącą relacji obywatel-władza). W literaturze o demokracji i partycypacji pojawia się także zagadnienie partycypacji, która dotyczy przede wszystkim współpracy różnych osób lub grup w osiąganiu wspólnego celu np. współdziałania sąsiadów, którzy chcą zagospodarować swoje podwórko lub różnych organizacji społecznych pracujących z osobami z niepełnosprawnościami, które podejmują wspólne działania na ich rzecz. Ta partycypacja nazywana jest często partycypacją społeczną, bo dotyczy społeczności albo horyzontalną – dlatego, że dotyczy relacji mieszkańców albo grup między sobą.

 

Różne formy angażowania, czyli drabina partycypacji

Partycypacja obywatelska może przybierać różne formy, które zakładają różny stopień zaangażowania obywateli i obywatelek w podejmowane decyzje. Taki podział nazywany jest drabiną partycypacji. Współcześnie mówi się głównie o trzech głównych stopniach tej drabiny. Są to: informowanie, konsultacje i współdecydowanie.

Informowanie jako podstawa partycypacji i demokracji

Informowanie, czy też posiadanie niezbędnej wiedzy, jest podstawą tej drabiny. Władza powinna informować w sposób przejrzysty o swoich działaniach i decyzjach. Nie jest możliwe włączanie mieszkanek i mieszkańców we wszystkie decyzje. Nie bylibyśmy w stanie brać udziału w podejmowaniu każdej decyzji, a władze nie byłyby w stanie pracować, gdyby każda najdrobniejsza decyzja była konsultowana. Istotny jest jednak wybór decyzji, w których podejmowanie będą włączane obywatelki i obywatele oraz uzasadnienie tego wyboru. Jeśli władze chcą nie tylko informować, ale także włączać w podejmowanie decyzji, muszą przedstawiać ich kontekst. I tu znowu kluczowe jest informowanie. Chodzi o informowanie o warunkach brzegowych danej decyzji, o przepisach prawa z nią związaną, o tym, co w danym temacie już się działo. Z kolei osoby, które chcą uczestniczyć w konsultowaniu lub partycypowaniu, powinny starać się zrozumieć i pozyskać wszelkie niezbędne informacje. Informowanie to nie tylko zbieranie informacji, lecz przede wszystkim zrozumienie dylematów związanych z wyborem decyzji.

Konsultowanie, czyli zasięganie opinii

Kolejnym stopniem na drabinie partycypacyjnej jest konsultowanie. Zakłada ono zasięganie opinii. Władza daje możliwość wypowiedzenia się na temat planowanych działań. Osoby, które uczestniczą w konsultacjach występują niejako w roli „doradców”, których pyta się o zdanie w konkretnej sprawie. Głosy obywatelek i obywateli są często sprzeczne między sobą. Są one rozważane, choć nie ma gwarancji, że zostaną wzięte pod uwagę. W Polsce ta forma dialogu nazywana jest konsultacjami z mieszkańcami, konsultacjami społecznymi albo nawet publicznymi, ale chodzi w gruncie rzeczy o to samo – o pytanie o opinie na temat przedstawionego pomysłu.

Współdecydowanie – najwyższy stopień partycypacji

Współdecydowanie jest najwyższym stopniem drabiny partycypacji. Polega ono na przekazaniu obywatelkom i obywatelom części kompetencji (ale i tym samym odpowiedzialności) dotyczących podejmowanych działań i decyzji. Poniekąd to wprowadzenie przez władzę w życie prostego (choć bardzo trudnego w rzeczywistości) założenia, że „ludzie wiedzą lepiej, czego im potrzeba”. Tym samym obywatele i obywatelki mają realny wpływ na planowane, dotyczące ich – bezpośrednio lub pośrednio – działania. Jednym z przykładów takiego współdecydowania jest budżet obywatelski. Podczas trwania procesu budżetu obywatelskiego możemy zdecydować jakie działania i inwestycje wydarzą się w naszej okolicy – możemy zgłosić pomysł lub tylko zagłosować na pomysły innych. Decyzje podjęte przez mieszkańców i mieszkanki są wdrażane przez władze.

 

Kto uczestniczy w partycypacji?

W proces partycypacji obywatelskiej zaangażowani są obywatele i obywatelki oraz władze i przedstawiciele administracji, ale także często eksperci i ekspertki – czyli osoby znające się na danej dziedzinie, w której prowadzony jest proces. Bardzo często w działania partycypacyjne zaangażowane są także organizacje pozarządowe. Mogą być inicjatorami całego działania – np. wnioskują do władz o konsultacje z mieszkańcami albo wspierają w organizacji budżetu obywatelskiego. Bywa, że pełnią rolę pewnego rodzaju pośrednika między dwoma głównymi „aktorami”, czyli obywatelami/obywatelkami i władzą. Taki model sprzyja wzajemnej komunikacji i pozwala na lepsze uporządkowanie całego procesu.

A co jeśli władza nie chce włączać mieszkańców i mieszkanek w podejmowanie decyzji? Jeśli nie jest zainteresowana partycypacją? Mieszkanki i mieszkańcy mogą naciskać na swoich przedstawicieli i przedstawicielki – spotykać się z radnymi, pójść na obrady Rady Miasta albo gminy, spotkać się z urzędnikiem, który zajmuje się organizacjami pozarządowymi (w zasadzie w każdej jednostce ktoś taki jest) albo znaleźć jakąś organizację pozarządową, które może nas wesprzeć w rzecznictwie na rzecz partycypacji w naszej gminie. Czasem władza nie prowadzi działań partycypacyjnych, bo po prostu nie umie tego robić i trzeba ją wesprzeć lub zmotywować.

 

Jak prowadzić partycypację?

Proces partycypacji (zarówno w formie konsultacji, jak i współdecydowania) można przeprowadzić korzystając z bardzo różnych technik i form. W Polsce rozwijamy ich niezwykle dużo, opracowujemy standardy działań partycypacyjnych, badamy jak partycypujemy, szukamy nowych form i rozwiązań. Jesteśmy liderem wśród działań partycypacyjnych w Europie Środkowej i Wschodniej.

Jednak kluczowa nie jest technika czy forma, w której przeprowadzimy nasz dialog. Kluczowe jest to, jaki jest jego cel. Niezbędne jest także jasne poinformowanie o tym celu wszystkich uczestników i uczestniczki. Ważne jest też zaproszenie do dialogu odpowiednich osób i przyjęcie założenia, że w partycypacji, jak w każdym dialogu, może nie być łatwo, ale jeśli wszyscy będą chcieli podjąć odpowiedzialne decyzje, jest szansa na ich wypracowanie.

Więcej praktycznych informacji na temat realizacji procesów partycypacyjnych znajdziecie w dziale ABC partycypacji.

Tekst opracowany przez Annę Petroff-Skibę – badaczkę, trenerkę, fascynatkę partycypacji, która współtworzy Fundację Think Tank Miasto.
 


Informacja o plikach cookies

Ta strona używa plików cookies i podobnych technologii. Kontynuując jej przeglądanie, wyrażasz zgodę na ich wykorzystywanie zgodnie z Twoimi ustawieniami przeglądarki.

Powrót do góry strony