W dniach 17-18 września w siedzibie Marzycieli i Rzemieślników w Warszawie odbyło się ostatnie spotkanie sieciujące dla uczestników projektu „Przestrzeń dla partycypacji”. Trwający od 2016 roku projekt służy wspieraniu gmin z całej Polski we włączaniu mieszkańców w procesy planowania przestrzennego.

– Zostało nam jeszcze kilka miesięcy wspólnej pracy, ale już teraz widać, jak wiele różnorodnych doświadczeń zgromadzili uczestnicy naszego projektu oraz jak dużo się nauczyli, szykując i prowadząc konsultacje – mówi Maria Perchuć-Żółtowska ze Stoczni, koordynatorka projektu „Przestrzeń dla partycypacji”. – To wielka radość, że mogliśmy i możemy im w tym towarzyszyć – dodaje.

– Nasz projekt pokazuje, że można inaczej podchodzić do planowania przestrzennego i włączać mieszkańców w podejmowanie decyzji, bo to przecież dla nich projektujemy przestrzeń. Planując kolejne procesy, uczestnicy „Przestrzeni dla partycypacji” będą myśleć o mieszkańcach i bazować na relacjach, jakie z nimi zbudowali w trakcie projektu – mówi Katarzyna Derda ze Związku Miast Polskich, który jest partnerem projektu.

Dwudniowe spotkanie służyło przede wszystkim wymianie doświadczeń między urzędnikami zajmującymi się konsultacjami społecznymi i planowaniem przestrzennym z samorządów z różnych stron Polski.

– W projekcie „Przestrzeń dla partycypacji” nie mieliśmy łatwego zadania, bo wzięliśmy na warsztat zmianę studium dla dużego obszaru, gdzie istnieje dużo konfliktów przestrzennych. Początki były trudne, bo było trochę niezrozumienia. Mieszkańcy oczekiwali, że przyjdziemy do nich z konkretem – z czymś, co już jest prawie gotowe. Z początku nie chcieli uwierzyć, że chcemy rozmawiać i pytać ich o zdanie – mówi Tomasz Wojciechowski z Urzędu Miasta Kórnik. – Z czasem jednak na naszych spotkaniach zaczęło pojawiać się po kilkadziesiąt osób, a same spotkania przestały być emocjonalne i mogliśmy rzeczowo rozmawiać na temat studium – dodaje.

– Udział w projekcie dał nam nowe spojrzenie na konsultacje społeczne i pokazał, jak dotrzeć do ludzi w sposób naprawdę bezpośredni. Niezobowiązujące rozmowy z mieszkańcami, na ulicy, przy herbacie, dały nam bardzo dużo cennych informacji – mówi Marta Apanowicz z Pracowni Urbanistycznej w Urzędzie Miasta Gorzowa Wielkopolskiego.

Spotkanie sieciujące było też czasem pogłębiania wiedzy i nabywania nowych umiejętności. Uczestnicy mogli wziąć udział m.in. w warsztatach na temat moderacji i zarządzania konfliktem, w rozmowach o promowaniu konsultacji i wspierających je narzędziach, ewaluacji czy budowaniu zespołu organizującego konsultacje w urzędzie.

– Choć mamy w naszym zespole pewne doświadczenia i intuicje, to nie jesteśmy jeszcze ekspertami w zakresie komunikacji społecznej. Udział w projekcie na pewno pomógł część rzeczy rozjaśnić – mówi Piotr Hetmańczyk z Urzędu Miasta Kielce. – Udało nam się wyjść do ludzi, poznać ich i porozmawiać. Dla kielczan to też była nowość, bo to urząd przyszedł do nich – dodaje.

Fot. Wojtek Radwański