Choć była to już 11. edycja Forum Praktyków Partycypacji, to rosnąca z roku na rok liczba osób uczestniczących pokazuje, jak duża wciąż jest potrzeba rozmawiania o kondycji i przyszłości partycypacji obywatelskiej w Polsce. W tegorocznym wydarzeniu wzięło udział ponad 300 osób reprezentujących 180 różnych organizacji i instytucji z Polski i zagranicy.

– Spotkaliśmy się po to, żeby porozmawiać o tym, co nam wychodzi, czego jeszcze nie umiemy, w czym chcemy być lepsi, żeby wrócić do miejscowości, w których żyjemy, w których pracujemy, i praktykować partycypację przez cały rok mówi Katarzyna Pawłowska z Fundacji Stocznia, organizatora Forum.

Nie przegapmy tego czasu

– Od naszego spotkania rok temu, na Forum w Bydgoszczy, dużo się zmieniło tymi słowami rozpoczął 11. Forum Kuba Wygnański, prezes Fundacji Stocznia. Nie możemy przegapić tego czasu – dodał. Skierował swoje słowa zarówno do praktyków i praktyczek partycypacji, jak i do goszczących pierwszy raz na tym wydarzeniu przedstawicieli władzy centralnej: Agnieszki Buczyńskiej (ministry ds. społeczeństwa obywatelskiego), Macieja Berka (Przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów) i Jacka Cichockiego (Szefa Kancelarii Sejmu). Przedstawiciele i przedstawicielka administracji krajowej wzięli udział w panelu dyskusyjnym otwierającym Forum, opowiadając o swoich działaniach i planach dotyczących partycypacji obywatelskiej w Polsce. Przedmiotem rozmowy były m.in. tworzone przy ministrze ds. społeczeństwa obywatelskiego grupy robocze, które mają zajmować się ułatwieniami prawnymi dla organizacji pozarządowych, narzędziami dla aktywizmu i wolontariatu oraz rozwiązaniami wzmacniającymi partycypację i dialog obywatelski. Kilka dni po Forum ministra ogłosiła wynik naboru do grup, zapraszając do współpracy ponad 100 ekspertów i ekspertek z całej Polski, w tym szereg doświadczonych osób od lat związanych z Forum Praktyków Partycypacji. 

(Zobacz zapis rozmowy inaugurującej Forum, prowadzonej przez red. Agnieszkę Lichnerowicz, tutaj).

Wygnański przypomniał także, że część gotowych do użycia mechanizmów wspierających partycypację „stoi w garażu” i trzeba je tylko odparkować”, inne z kolei należy zmodyfikować lub wymyślić na nowo, tak aby stały się bardziej odporne, aby pojawiło się w nich więcej bezpieczników.

– Trzeba tak je zorganizować, aby nie były źródłem zagrożenia dla demokracji mówił prezes Fundacji Stocznia.

Oczekiwania wobec stosowania partycypacji na poziomie centralnym i lokalnym są ogromne. Ewa Chromniak z Biura Inicjatyw Społecznych jest przekonana o potrzebie dużej, wręcz ustrojowej zmiany: Spowodowałaby, że partycypacja stanie się takim immanentnym elementem funkcjonowania lokalnych samorządów czy w ogóle administracji publicznej, która nie będzie dokładką, jakimś dofinansowanym projektem, tylko po prostu standardową metodą pracy w wymiarze horyzontalnym.

Również obecny na Forum prof. Graham Smith, prezes międzynarodowej Sieci Wiedzy na temat Klimatycznych Paneli Obywatelskich (Knowledge Network on Climate Assemblies KNOCA), podkreślał istotność otwierającego się właśnie okna możliwości do wdrażania nowych metod: Oczywiście to jest ważny moment w polskiej polityce. Czuć (tu, na Forum) tę szansę i chęć do zmian.

Potrzeba robienia rzeczy, których inni jeszcze nie robili

Przez dwa dni osoby z organizacji pozarządowych, przedstawiciele i przedstawicielki samorządów oraz rządu, aktywiści i aktywistki oraz pracujący w branżach związanych z partycypacją obywatelską, wzajemnie się od siebie uczyli, słuchali o swoich doświadczeniach, dzielili się dobrymi praktykami i lekcjami płynącymi z sytuacji czy projektów, które nie wyszły tak, jak miały wyjść. 

Pojawiły się także wątki rzecznicze wypracowano postulaty dotyczące zmian w przepisach, rozmawiano o przyszłości partycypacji w Polsce. Jest potrzeba robienia rzeczy, których inni jeszcze nie robili. Spróbujmy zaskoczyć naszym szaleństwem albo odwagą w działaniach partycypacyjnych – postulował Kuba Wygnański. Podczas sesji zastanawiano się też, jak mądrze organizować procesy, które rzeczywiście włączają wszystkie głosy i społeczności, aby nadawać kierunek w różnych sprawach i budować konsensus. Nie jest to łatwe zadanie, ale wszyscy zgodnie podkreślają, że możliwe. Sytuacja w Polsce teraz jest otwarta i wiele zależy od nas. Możemy być sprawczy w decydowaniu o tym, w jakim kierunku będziemy podążać jako społeczeństwo, i wiemy, że do tego jest konieczny udział wszystkich mieszkańców i mieszkanek – mówiła Agata Bluj, koordynatorka Forum.

Ponad 40 sesji tematycznych dotyczących różnorodnych idei, doświadczeń i refleksji o przyszłości partycypacji wzbogaciło spojrzenie na demokrację i zaangażowanie społeczne uczestników i uczestniczek Forum. Wśród nich były zarówno osoby stawiające pierwsze kroki w obszarze partycypacji obywatelskiej, jak i takie z kilku- czy nawet kilkunastoletnim doświadczeniem. 

Jednym z wieloletnich uczestników Forum i doświadczonym praktykiem partycypacji jest Borys Martela (Obserwatorium Polityki Miejskiej i Regionalnej IRMiR). Podsumowując tegoroczne wydarzenie powiedział: To, co jest fajne w tym środowisku, to to, że jesteśmy dosyć refleksyjni. To znaczy, że zadajemy sobie dużo pytań i osoby, które się zajmują tą działką od lat, mające więcej różnych doświadczeń, często mają coraz więcej wątpliwości, a nie coraz mniej. Wiemy, jak trudno jest znaleźć idealne rozwiązanie. Pomóc w tym mogą rozmowy, dzielenie się swoim doświadczeniem i spojrzeniem.

Obecny pierwszy raz na Forum Wawrzyniec Smoczyński (Fundacja Nowej Wspólnoty) był zaskoczony zarówno liczbą osób, które zajmują się partycypacją w Polsce, jak i pozytywną energią i gotowością do współpracy. Widać, że ten moment, w którym dzisiaj jesteśmy, to jest trochę też powrót partycypacji na poważnie, pewnie dzięki też zmianie władzy – powiedział Smoczyński. Dostrzegł także palącą potrzebę dialogów wspólnotowych, prowadzonych zwłaszcza w spolaryzowanych społecznościach. Wszyscy, którzy dzisiaj zajmują się różnego rodzaju formami zbiorowej dyskusji, czy to przy podejmowaniu decyzji, czy przy konsultacjach społecznych, mierzą się z różnicą poglądów, która dzisiaj jest bardzo silna w Polsce.

Samorządy rosną w partycypacyjną siłę

Choć Forum od lat przyciąga setki osób, to coraz więcej na nim przedstawicieli i przedstawicielek władz samorządowych i instytucji im podległych. Ten znaczny wzrost zainteresowania osób pracujących w administracji cieszy praktyków i praktyczki partycypacji. 

Katarzyna Sztop-Rutkowska z Fundacji SocLab zwróciła uwagę na ważną kwestię doświadczenia we włączaniu mieszkańców i mieszkanek w decydowanie o wspólnych sprawach: Naprawdę bardzo ważne jest, żeby urzędy miały wykształconą kadrę, miały ludzi, którzy rozumieją partycypację, znają najnowsze techniki i przede wszystkim mają wolę, żeby w tych procesach uczestniczyć wyjaśniła wiceprezeska białostockiej fundacji.

Piotr Choroś, Dyrektor Biura Partycypacji Społecznej w Lublinie, uważa, że szczególnie cenna jest możliwość spotkania i nawiązania partnerstw właśnie podczas Forum z osobami z innych samorządów czy czerpania z doświadczeń organizacji spoza swojego samorządu. 

– Przez 11 lat praktykowania partycypacji udało się przetestować bardzo wiele, bardzo szczegółowych rozwiązań. W różnych samorządach są różne pomysły, różne punkty, do których się odnosimy. Chociażby konsultacje społeczne można prowadzić na dziesiątki sposobów. W codziennej pracy partycypacyjnej nie mamy czasu na przetestowanie wszystkich metod. Forum jest chyba jedynym miejscem, żeby o tym porozmawiać i nauczyć się czegoś nowego – wyjaśnia przedstawiciel Urzędu Miasta Lublin.

Partycypacja potrzebuje tlenu

Uczestników i uczestniczki Forum łączy chęć tworzenia lepszych, bardziej włączających miast i wspólnot. Jest jeszcze tyle do zrobienia – mówi Ewa Stokłuska z Fundacji Edukacja dla Demokracji. Jest tyle osób, którym zależy, które patrzą na tematy partycypacji z bardzo różnych perspektyw. Rozmawiamy o tym, jak to zrobić, żeby procesy były włączające, żeby partycypacja była taka autentyczna, a nie formalna. Wciąż jest potrzeba, by rozmawiać o tym, jak dobrze włączać społeczności do współdecydowania. Forum jest okazją, by wymienić się wiedzą, ale też, by wspólnie zastanowić się, jak powinniśmy to robić w tych czasach. Pomimo że już tyle lat siedzimy w tej partycypacji, to cały czas potrzebujemy tlenu i Forum nam tego tlenu zdecydowanie dostarcza – powiedziała Joanna Suchomska z Pracowni Zrównoważonego Rozwoju. 

– Na co dzień zajmujemy się „wyrobnictwem”, robimy działania, organizujemy panele, chodzimy z wózkami konsultacyjnymi – mówi Mateusz Wojcieszak, prezes Fundacji Pole Dialogu. Podobnie jak inni doświadczeni praktycy i praktyczki właśnie w osobach uczestniczących w Forum Wojcieszak widzi potencjał do głębszego namysłu nad procesami partycypacji. Podczas tych dwóch dni było kilka takich sesji, podczas których konstruowaliśmy propozycje do rządzących. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych miesięcy właśnie to ziarno zasiane dzisiaj objawi się w postaci postulatów, które przedstawimy jako społeczność Forum – wyjaśnia. 

Podobne oczekiwania m.in. po sesji na temat zmian przepisów o budżecie obywatelskim ma Piotr Drygała, Naczelnik Wydziału Organizacji Pozarządowych i Aktywności Obywatelskiej w Dąbrowie Górniczej. Liczę, że [wypracowane w czasie Forum postulaty] będą skutecznie w tym roku wdrażane i że spotkamy się za rok na 12. Forum i będziemy się mogli pochwalić, że te przepisy już są przynajmniej w Sejmie powiedział.

Zobacz galerię zdjęć Wojtka Radwańskiego z 11. Forum Praktyków Partycypacji.

11. Forum Praktyków Partycypacji realizowane było przez Fundację Stocznia w partnerstwie z Urzędem Miasta Krakowa z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG. 

Partnerami tegorocznej edycji były organizacje: Biuro Inicjatyw Społecznych, Bydgoski Ruch Miejski, Fundacja Civis Polonus, Fundacja Edukacja dla Demokracji, Fundacja Soclab, Lubelska Grupa Badawcza, Obserwatorium Polityki Miejskiej i Regionalnej IRMiR, Fundacja Pole Dialogu, Pracownia Zrównoważonego Rozwoju, Fundacja Think Tank Miasto i Fundacja Wspomagania Wsi, a także urzędy miejskie: Dąbrowy Górniczej, Gdańska, Lublina, Łodzi, Warszawy i Wrocławia.